Sztuka aranżacji
Galeria Wspólna powstała w 2012 roku. Działa przy Miejskim Centrum Kultury w Bydgoszczy. Jest siedzibą bydgoskich oddziałów Związku Polskich Artystów Plastyków, Związku Literatów Polskich i Stowarzyszenia Pisarzy Polskich. To miejsce prezentacji wystaw artystów różnych pokoleń, pochodzących z całego kraju i należących do ZPAP. Odbywają się tu spotkania literackie oraz wykłady poświęcone sztuce. Także warsztaty plastyczne. Najważniejsza jednak jest prezentacja różnych dziedzin sztuki plastycznej. Artystów zapraszają i przygotowują aranżacje ich wystaw oraz opracowują towarzyszące ekspozycjom katalogi dwie artystki plastyczki – Bożena Januszewska (kierownik Galerii) i Marta Wiśniewska-Krasuska. Wernisaże prowadzą Monika Grabarek (pedagog i dziennikarka) oraz Justyna Gongała (historyk sztuki, kurator wielu wystaw). Od lutego w Galerii pracuje także Zuzanna Starszewska (kulturoznawca i fotograf). Galeria Wspólna zainicjowała swoją działalność 26 kwietnia 2012 r. wernisażem malarstwa Jerzego Puciaty – malarza materii, twórcy obiektów i instalacji, animatora kultury, a także społecznika. Jego obrazy dopełnione zostały przez szkice, rysunki i fotografie. Było bardzo uroczyście, tłumnie i z rozmachem. A poprzez postać znanego i zasłużonego artysty symbolicznie wyrażono szacunek dla nestorów bydgoskiego środowiska plastycznego. Tak przynajmniej o tym myślę z perspektywy czasu. W kwietniu 2016 r. upłynęły więc cztery lata działalności Galerii, a 20 października 2016 r. otwarto 50., jubileuszową wystawę. Tym razem była to grafika artystki pochodzącej z Koronowa – Marty Ipczyńskiej. Prace, liryczne w nastroju, są przykładem artystycznie, subtelnie przetworzonej estetyki XIX-wiecznej litografii i oleodruku oraz graficznych kolaży Maxa Ernsta.
Niezawodna woda
Bydgoszczanki stawiają na wodę! Po bydgoskich wioślarkach, które wyciągnęły z brazylijskiej wody złote medale, także bydgoska malarka Justyna Jułga wydobyła z oceanicznej otchłani swój „Podwodny ogród”. Znalezisko okazało się tak atrakcyjne, że obecni w Galerii „Wspólnej” wernisażowi goście rozpływali się w komplementach.
Miasto Bydgoszcz zaprasza na wyjątkowe spotkanie z kajakarką, złotą medalistką olimpijską Beatą Mikołajczyk oraz rzeźbiarzem, autorem znanych w mieście pomników Michałem Kubiakiem.
Znamienici bydgoszczanie odsłonią pamiątkowe podpisy na ulicy Długiej, w „Alei Bydgoskich Autografów”, w sobotę 8 października 2016 roku o godzinie 13.00. Uroczystość odbędzie się w ramach „Święta Ulicy Długiej”.
One pojadą do Wrocławia
W wakacyjnym wydaniu „Bydgoskiego Informatora Kulturalnego” („BIK” nr 7–8/2016) pisaliśmy o naborze tekstów na organizowany przez wrocławskie Towarzystwo Aktywnej Komunikacji konkurs literacki zatytułowany „2 maja 2018, czwarta rano, Bydgoszcz”. Nie wiemy, czy to wynik gremialnej lektury „BIK-u”, czy też może zwykły przypadek, ale faktem jest, że o nagrodę główną 12. Międzynarodowego Festiwalu Opowiadania powalczą aż dwie osoby z naszego regionu: bydgoszczanka Paula Betscher ze swoim opowiadaniem pt. Córka fryzjera oraz pochodząca z Chełmna Dorota Lizurej i jej tekst Cięcie. Finał już niebawem – w dniach 6–9 października. (emi)
Tym razem zapraszamy na spotkanie na skwer im. Mariana Turwida na bydgoskiej Sielance. „Bohaterem” będzie „miasto ogród” (bydgoska Sielanka i idea „miasta ogrodu” Ebenezera Howarda). Podczas spotkania odbędzie się też promocja książki o historii i architekturze Sielanki.
Odnotowano...
Pożegnanie: Damian Borowicz
8 sierpnia w wypadku na Orlej Perci w Tatrach zginął tragicznie prodziekan Wydziału Wokalno-Aktorskiego bydgoskiej Akademii Muzycznej im. Feliksa Nowowiejskiego Damian Borowicz.
Doktor Borowicz wykładał na AM od 2005 roku. Był założycielem, kierownikiem artystycznym i dyrygentem Zespołu Muzyki Dawnej „Illo Tempore”. Powołał do życia Bydgoską Orkiestrę Kameralną. W ubiegłym roku otrzymał stypendia artystyczne MKiDN oraz prezydenta miasta Bydgoszczy. Był też organistą w kościele garnizonowym oraz dyrygentem regularnie współpracującym z Filharmonią Pomorską. Został pochowany na Cmentarzu Nowofarnym przy ulicy Artyleryjskiej w Bydgoszczy.
Nad rzeczką opodal krzaczka…
„Nie zliczę, ile to razy musiałam objaśniać moim gościom, że aby do mnie dojechać, nie trzeba wcale wybierać się w daleką podróż z torbami pełnymi prowiantu i ciepłą herbatą w termosie” – o fenomenie bydgoskich Jachcic pisze Natalia Nazaruk.
Jachcice to niewątpliwie jedna z najmniej rozpoznawalnych dzielnic Bydgoszczy, nad czym ubolewam zarówno jako miłośniczka naszego miasta, jak i osoba, która spędziła tutaj trzydzieści lat swojego życia. Opowiadając o Jachcicach, wielokrotnie musiałam tłumaczyć rozmówcom i poprawiać ich, że nie mieszkam w Jaksicach – małej miejscowości gdzieś pod Inowrocławiem – a jestem rodowitą bydgoszczanką, pochodząca z jednej z najmniejszych, ale i bardzo ciekawych dzielnic miasta. Nie zliczę, ile to razy musiałam objaśniać moim gościom, że aby do mnie dojechać, nie trzeba wcale wybierać się w daleką podróż z torbami pełnymi prowiantu i ciepłą herbatą w termosie. Dogodny dojazd na Jachcice zapewnia od kilkudziesięciu już lat komunikacja miejska, a podróż z Dworca Głównego trwa od kilku do kilkunastu minut.
Wydarzenie o charakterze kulturalno-edukacyjnym, odwołujące się do czasów „świetności” Bydgoszczy – w latach 1950-1980 ważnego ośrodka przemysłowego kraju z wielotysięczną rzeszą robotników oraz inżynierów zatrudnionych w kilkudziesięciu zakładach produkcyjnych. Zapraszamy do dyskusji na temat przeszłości miasta z udziałem zaproszonych gości: Zdzisława Krakowiaka – fotografa, filmowca, członka dawnego Bydgoskiego Towarzystwa Fotograficznego, oraz Ryszarda Chodyny – pomysłodawcy utworzenia Muzeum Fotografii przy WSG, popularyzatora historii Bydgoskich Zakładów Fotochemicznych. Ważnym punktem imprezy będzie wystawa fotograficzna, przygotowana przez studentów kulturoznawstwa WSG.
Bydgoskie dworce
Bydgoszcz nie ma szczęścia do współczesnej architektury. Buduje się wciąż relatywnie niewiele, brak jest inwestorów gotowych nie tylko wyłożyć potężne środki na realizacje, ale i podjąć ryzyko postawienia budynku odważnego, charakterystycznego. Deweloperzy zwykle budują przeciętnie lub wręcz słabo, inwestycje biznesowe bywają poprawne, ale nie spektakularne, zaś realizacje publiczne, choć pretendują do wielkości – jak na przykład nowa biblioteka UKW – częściej jednak rozczarowują i pozostawiają niedosyt. Oczywiście mamy w Bydgoszczy czym się poszczycić – wspaniale wpisująca się w kontekst i niezwykle funkcjonalna Marina, niestarzejące się budynki BRE Banku czy będąca jednym z najważniejszych symboli miasta Opera Nova to nasze lokalne powody do architektonicznej dumy. Jednak jak na miasto tej wielkości i o tak dużym potencjale – a może przede wszystkim apetycie – jest w Bydgoszczy dobrych nowych budynków wciąż niewiele.
Odnotowano...
Pożegnanie: Helena Raszka (1930–2016)
W maju pożegnaliśmy urodzoną w 1930 roku w Bydgoszczy poetkę Helenę Raszkę.
Helena Raszka studiowała filologię polską na Uniwersytecie Wrocławskim. W 1951 roku zamieszkała w Szczecinie. Jako poetka zadebiutowała w roku 1956 na łamach tygodnika „Ziemia i Morze”. W latach 1959–1970 wydała tomy: Okruchy bursztynu (1959), Inny kraj (PIW, 1962), Bliżej dna (Czytelnik, 1965), Portret zdziwiony sobą (PIW, 1966), Liczba pojedyncza (Czytelnik, 1970). Po strajkach stoczniowców w styczniu 1971 roku, w których brał udział jej mąż, wiersze Raszki zostały objęte częściowym zakazem publikacji. Sama też, ze względu na ingerencję cenzury, przez długie lata nie zgadzała się na publikację swoich tomów poetyckich. W latach 1981–2011 ukazały się kolejne zbiory: Miłość (1981), Liczba mnoga (PIW, 1982), Biała muzyka (1994), Wybrane wiersze (1996), Na poboczu (2000), Korzeń i skała (2000), Głosy w przestrzeni (2011), Imię własne (2011).
W 2010 roku Helena Raszka została uhonorowana Brązowym Medalem „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”. Od 2015 roku jej imieniem nazwana jest Szkoła Podstawowa nr 7 na szczecińskim Warszewie.