Spodziewali się Państwo? Jeśli nie, to tym bardziej mi miło. Niechże się nam pierwszokwietniowy nastrój udzieli na resztę roku (wielu, jak widzę, już się udzielił i nie odpuszcza – a niech tam!). Nam się udzielił i żartujemy w tym numerze na potęgę, co kropki nie postawimy – to żart, co tytuł – wybuch śmiechu, co zdjęcie – to kpina, figiel i frywolność. Ja na przykład chwalę księdza prałata, Hanna Strychalska zachwyca się rybami z liści (kto zna angielski, od razu rozpozna sygnał zabawy w słówku „fun”). Bawimy się, bo nam smutno. Przyłączycie się Państwo?
Na początek...
Słowo na kwiecień? Nie ma wątpliwości, bo nie ma też wielu propozycji. W miesiącu, który przeplata plecień z powagą, groteskę z groźbą, życie z żartem, słowo może być tylko jedno. Jakie? Persyflaż!
Działy:

Michał Tabaczyński
Redaktor naczelny BIK.
Polonista, dziennikarz, slawista, autor kilku książek (Parada równości, Koniec zabawy w pokolenie) i współautor kilku innych (Tekstylia bis, Kultura niezależna w Polsce 1989-2009).