Gdyby ktoś potrzebował odtrutki na nadmiar, jeśli komuś w tym nadmiarze zrobi się ciasno i duszno, z pomocą przychodzi Beckett (w nowym, 85. numerze „Kwartalnika Artystycznego”); o tak, Beckett jest niezawodny, mistrz niedostatku, mistrz samoograniczeń: „Jeśli to [a „to” znaczy tu: „krańcowa prostota sytuacji dramatycznej”] im [a „im” znaczy tu: dziennikarzom i krytykom] nie wystarcza, albo tego nie widzą, nam wystarcza to aż w nadmiarze i nie mamy do zaoferowania żadnej eksplikacji tajemnic”; albo dalej: „Podoba mi się pomysł z gołymi ścianami”.
Gdy ma się w pogotowiu takie odtrutki, tym łatwiej się w nadmiarze zanurzyć. Do czego namawiam!