Zresztą, losy materialnego dziedzictwa są niesamowite. Pomnikiem swoich losów są przecież i Wyspa Młyńska, i Bydgoska Wenecja. Już kiedyś wspominałem, że na przełomie lat 70. i 80. wojewódzki konserwator zabytków zupełnie poważnie mówił w wywiadzie, iż jest zwolennikiem jej rozebrania i wybudowania w tym miejscu promenady.
Nietrwałość jest wpisana w istnienie, to banał. Nietrwałość jest wpisana w przedsięwzięcia kulturalne. Dlatego, żeby od pomników przejść do wydarzeń bieżących, tym intensywniej trzeba przeżywać i tym aktywniej uczestniczyć we wrześniowych atrakcjach. Festiwal teatralny, festiwal muzyczny, właściwie kilka muzycznych festiwali, wystawy, spotkania literackie, natłok wydarzeń, które mijają od razu, nie zostawiają śladu innego niż w naszej pamięci. Zapamiętujmy to więc skrupulatnie! Zaczynamy nowy sezon!